Po dwoch weekendach ulew i wiatrow nareszcie wyjrzalo do nas slonce. Jeszcze nie jest tak cieple by rozgrzac nasze zmarzniete ciala ale zawsze przyjemniej wchodzic do 10cio stopniowej wody gdy swieci slonce a nie pada deszcz.
Humory mamy lepsze i gotowi jestesmy do kolejnego treningu :)
Po wytycznych i nowych zarzadzeniach Fredy wchodzimy do spokojnego morza na 1godz i 15 i pozniej na klejna godzine.
I zostaly po nas tylko buty...
No comments:
Post a Comment